Spełniaj marzenia. Rozmowa z modelką plus size Heleną Rojek-Osowską.

Spełniaj marzenia. Rozmowa z modelką plus size Heleną Rojek-Osowską.

Imię i nazwisko: Helena Rojek-Osowska

Działalność: Modelka plus size, blogerka, youtuberka.

Miejsce działania: Trójmiasto i online.

Stronna WWW: http://helena01191995.wixsite.com/plussizebyhro

Portfolio: www.PlusSizeByHRO.maxmodels.pl

Facebook: https://www.facebook.com/lifestylebyhro/

Instagram: https://www.instagram.com/lifestyle_by_h_r_o/

Youtube: https://www.youtube.com/channel/UC03CbkrK-2dWwI5qBVgLc_w/featured

O sobie: Trudno wypowiadać się na swój temat, ponieważ postrzeganie samej siebie nigdy nie jest obiektywne. Zazwyczaj albo przeginamy w stronę krzywego lustra albo tego wyidealizowanego własnego “JA”.

Jestem obserwatorką życia, która dzięki tej zdolności uczy się samej żyć. Spełniam wiele ról w swoim życiu. Te społeczne – od bycia córką, siostrą jak i żoną czy młodą matką. Po te kreowane przez samą siebie – czyli blogerką i niezależną modelką plus size. Aktualnie staram się uświadamiać o różnorodności kanonów piękna współczesnego świata. Jak? Poprzez tworzenie swoich autorskich projektów – między innymi “Piękno nie jedno ma imię” czy też “Jestem Kobietą” jak i aktywne uczestniczenie w akcjach tworzonych przez znajomych.

Spełniaj marzenia. Rozmowa z modelką plus size Heleną Rojek-Osowską. Helena

Opowiedz, czym dokładnie się obecnie zajmujesz? Jaka jest Twoja pasja-praca?

W chwili obecnej jednym z mych główniejszych zajęć bądź ról jest odnajdywanie się w roli matki. Nie jest to jednak moje jedyne zajęcie i nie pożegnałam się z samorealizacją, ponieważ spełniam się jako modelka plus size, blogerka a od tego roku nawet jako youtuberka.

Są to zajęcia, które tworzę samodzielnie i zrodziło się z pasji, natomiast jako zajęcie, które chcę przełożyć jako dochodową pracę to organizatorka. Nie tylko w roli wedding plannera, ale pokazów mody, realizator teledysków czy też sesji zdjęciowych (których akurat za sobą mam dość sporo). Jak starcza mi nieco czasu, tworzę teksty dla najróżniejszych portali, między innymi dla plusgirls.pl czy też lejdizmagazine.com. Oraz jako blogerka i modelka plus size wspieram kobietapuszysta.pl

Czyli jesteś kobietą wielozadaniową! 🙂 Ok, wspierasz kobiety, które niekoniecznie noszą rozmiar S. Jak u Ciebie jest z samoakceptacją? I czy zawsze tak było?

Muszę się Tobie przyznać, że nie jesteś jedyną, która zadaje pytanie na temat akceptacji. Cóż – nie będzie to żadna nowość, jeśli powiem że mimo, że jestem modelką, blogerką, to wciąż nie akceptuję siebie w stu procentach. I to nie jest żadna tajemnica, ale mimo to- kocham siebie. Niektórzy nie widzą różnicy między akceptacją, a miłością swego ciała. A jest moim zdaniem bardzo istotna.

Był taki okres, kiedy byłam pewna, że doszłam do tego upragnionego momentu, gdzie z ulgą mogłam powiedzieć, że nic w sobie nie muszę już zmieniać. Że już do niczego nie muszę dążyć – jak mówiłam – BYŁ. Życie pisze nam najróżniejsze scenariusze, u mnie napisał rozdział „Matka”– gdzie w ogóle nie byłam na to przygotowana. Jak powszechnie wiadomo ciało i biologia nie pyta nas o zgodę i błyskawicznie, diametralnie się zmienia – czy to nam się podoba, czy nie. I właśnie w tamtym momencie poczułam ogromne zmęczenie, że znów, na nowo, będę musiała walczyć o doskonałość swego wyglądu – bo przecież tak trzeba. Bo muszę być FIT MATKĄ, bo ode mnie tego wymaga społeczeństwo, nie daj Boże czytelnicy…, mąż?!

Zrozumiałam, że kobiety błędnie podchodzą do samoakceptacji, próbują ciągle coś osiągną. Człowiek jest tak piękną istotą, która poprzez swoją plastyczność rodzi w sobie tak unikalne i indywidualne piękno, nacechowane własną historią, że po co zmieniać, kopiować i powielać na coś co nie jest wyjątkowe? I przy czym tracą swój cenny czas, który by mogły zagospodarować na inne przyjemniejsze rzeczy. Jeśli pokochasz siebie, jak zostałaś stworzona, to to jest Twym sukcesem, sukcesem który toleruje wady i zalety.

Spełniaj marzenia. Rozmowa z modelką plus size Heleną Rojek-Osowską. akceptacja siebie

Sama wiem po sobie, że cyferki na wadze to nie wszystko i mała ich ilość nie gwarantuje pewności siebie i zadowolenia. Inne rzeczy muszą iść z tym w parze, aby czuć się ze sobą ok. Świat oszalał na punkcie bycia fit. Masz pewnie za sobą masę rozmów z kobietami, które mają kompleksy z powodu swojej sylwetki. Co najlepiej im powiedzieć? Jakie słowa są najbardziej pomocne dla takich kobiet, aby zaczęły się akceptować i lubić?

Nie ma jednej, cudownej recepty. Do każdej czytelniczki, obserwatorki podchodzę indywidualnie i dzięki rozmowie poznaję jej historię życia. Staram się pokazywać i tłumaczyć, by nie dążyły do „wyidealizowanego piękna” narzuconego przez społeczeństwo. Chcę by nauczyły się podkreślać swoje własne i by później stało się to ich własną dumą.

Zauważyłam taką zasadę, że u większości kobiet nie chodzi tyle o złote rady, ale przede wszystkim o wysłuchanie. Większości z nich nie ma możliwości porozmawiania o swych wątpliwościach dotyczących urody i nie tylko. Jeśli tego próbują, to często są bagatelizowane- co jak wiadomo, zamiast uskrzydlać, stacza w dół emocjonalny.

Jakie są słowa pomocne dla kobiet, aby zaczęły się akceptować i lubić?

Pomogę Ci odkryć siebie na nowo- tak byś pokochała siebie- nie polubiła, nie akceptowała- lecz darzyła miłością. Tak samo mocną jak męża, kochanka, mamę, dziewczynę, córkę, syna, babcię, zwierzęta itd. Byś czuła się wyjątkowa dla siebie samej, a w drugiej kolejności dla reszty świata.

Myślę, że niejednej kobiecie po takich słowach może pojawić się łza w oku… Czy udało Ci się już przekuć pasję w pracę? Czy to jest „TO” co chciałabyś robić w przyszłości?

Odpowiedź niestety nie jest jednoznaczna, ponieważ i tak i nie. Cały czas pracuję aby moja pasja, która jest wszechstronna stała się moją pracą, którą realizuję na swych własnych zasadach i pełnię w niej rolę szefa jak i pracownika, wykonawcę itp. Trudno określić co dokładnie chcę robić, ponieważ nie znam jednego słowa na to wszystko w czym chciałabym się spełniać. Ponieważ chcę realizować w rolach jakie sobie stworzyłam, ale także w tych, jakie życie mi przyniesie.

Mogę określić, że w przyszłości chciałabym być „artystką”, to jest chyba odpowiednie słowo na określenie tego wszystkiego, bo w przyszłości chcę realizować wyjątkowe dni dla zakochanych, chcę tworzyć kreatywne pokazy mody, czy unikalne sesje zdjęciowe, kampanie takie, które poruszą odbiorców. Mogę podpowiedzieć tylko, że jestem bliżej tego, aniżeli dalej.

Spełniaj marzenia. Rozmowa z modelką plus size Heleną Rojek-Osowską. jak sie akceptowac
Czy zauważyłaś postęp, jeśli chodzi o wsparcie takich akcji z zewnątrz. Chodzi mi o to, czy magazyny, portale są skłonne do publikacji zdjęć kobiet plus size, promowania akceptacji siebie w każdym rozmiarze itd.? Powstał program telewizyjny o modelkach plus size, ale czy faktycznie ma to przełożenie na rzeczywistość?

Tak i nie. Raczej publikują, bo to temat na czasie.

Trudne pytanie. Co prawda nasz kraj- magazyny i portale otwierają się na branżę plus size, jednak dla mnie dalece jest od tego, co na przykład możemy zauważyć w Ameryce. Niestety trzeba przyznać, że Polacy boją się doceniać to co polskie, ponieważ z góry uważają, że to może być gorszej jakości. To jest, moim zdaniem, jednym z głównych czynników, dlaczego plus size u nas raczkuje.

Drugim powodem, który jako osoba, która tworzy, bardzo irytuje, to brak otwartości w mediach na nowych twórców. Nie raz natykam się na najróżniejsze zestawienia. Czy to krągły instagram, czy najlepsze plus-size blogi itp. I co mnie najbardziej boli? Że redaktorom nie za bardzo chce się zagłębiać w ten świat, aby faktycznie odkryć inspirujące, piękne i unikalne artystki, modelki, pisarki, blogerki o rozmiarze większym niż 38. Na tych wszystkich zestawieniach wciąż są te same znane buzie, które z większości z nich stanęła na laurach, bądź nie stara się o lepszą jakość swego działania. (a są jedynie znane, że były prekursorkami branży plus size).

Czy kolejny przykład- jak wiadomo wszem i wobec teraz jest moda na bycie plus size, więc moda nie może być w tyle i powstało kilka marek odzieżowych, oferujących właśnie ubrania w większym rozmiarze. I jak to wygląda, kiedy widzi się jedną, wciąż tą samą modelkę w kilku sklepach odzieżowych?

Przecież jest tyle pięknych, różnorodnych, charakternych kobiet- które tylko czekają aby zostały odkryte i docenione.

Ale niestety – większość ludzi lubi taniość, prostotę. Idealnym przykładem są siostry Godlewskie, które w tak szybkim czasie otrzymały swój własny program w telewizji. I powiedz mi- magazyny, portale, telewizja- które odpowiedzialne są za nasze estetyczne poglądy na temat kultury i sztuki. Dlaczego tak chętnie publikują coś- co nie jest sztuką? A nie pokazują faktycznie prawdziwych dzieł, które często znikają wśród „chłamu”?

Spełniaj marzenia. Rozmowa z modelką plus size Heleną Rojek-Osowską. modelka plus size

Nie zwróciłam wcześniej uwagi na to, że jeśli widać kobiety „plus size” to zawsze te same, ale jak tak się zastanowię, to faktycznie tak jest! Mało różnorodności w tym świecie, a „standardowych modelek” możemy oglądać mnóstwo. Wiadomo- są te mniej i bardziej znane, ale jednak różnorodność jest znacznie większa. Co najbardziej lubisz w swojej pasji-pracy, co sprawia największą przyjemność, a co robisz mniej chętnie, ale jest konieczne do zrobienia?

Każda praca ma dwie strony medalu i tak samo jest u mnie. Największą przyjemność sprawia mi możliwość sprawdzenia się czy poradzę sobie z kolejnym nowym wyzwaniem. Czy kolejna sesja zdjęciowa, nad którą w chwili obecnej pracuję sprawi, że odbiorcy będą podziwiali ją z zachwytem, bądź zauważą przekaz, który chcę uwiecznić na zdjęciach. Czy klientowi spodoba się zamysł projektu. Czy tekst poruszy, wzruszy czytelnika…

Ale jeśli chodzi o to, co jakby powoduje trudność robienia tego co robię, to przyznam się szczerze, że nie ma takiej rzeczy, ponieważ jestem świadoma tego, że są mniej i bardziej nieprzyjemne rzeczy, które i tak nikt za mnie nie wykona. Jedynie jaką obawę mam za każdym razem, kiedy podejmuję się nowych realizacji, to to, czy przypadkiem moja wena się nie wypali i nie zgaśnie jak płomień świecy.

Czy jest jakiś projekt z którego jesteś szczególnie zadowolona? Co to było i dlaczego akurat to?

Każdy projekt, którego się podejmuję jest moją dumą. Ale jeśli już muszę podać jeden konkretny, to może podam ten najbardziej aktualniejszy nad którym wciąż pracuję. Mowa tu o kampanii „Jestem Kobietą”, która została stworzona dla kobiet o kobietach. W tym projekcie zależy mi na ukazaniu tak najróżniejszych sylwetek płci pięknej, które nie są skażone poszukiwaniami swej idealności, bądź dążeniami do tego ideału. Kobiet, które akceptują siebie takie jakie są. Kobiet pewnych swych wad ale także i zalet. Kobiet, które mają swoją indywidualne życie z historią i bagażem doświadczeń, które je stworzyły. A co najważniejsze, to to, że ich historie zostawiły ślad na ich ciele. A dzięki tym życiowym znamionom, bohaterki kampanii wydają się ludzkie i prawdziwe, godne naśladowania.

Jest to jeden z większych i bardziej czasochłonnych projektów. Dlaczego akurat z niego jestem i będę najbardziej dumna? Bo będzie to jedna z pierwszych kampanii, która pojawi się na polskim rynku i to my, Polacy ją tworzymy zamiast szukać za granicą.

Spełniaj marzenia. Rozmowa z modelką plus size Heleną Rojek-Osowską. akcja kobiety kobietom

Na czym dokładniej polega ta kampania? Jak się ona odbywa, jaki jest jej przebieg?

Kampania Kobiet o Kobietach wciąż się tworzy. Akcja polega na realizacji sesji zdjęciowej w studiu fotograficznym „Stara Stolarnia” oraz na nakręceniu materiału video. Każda z uczestniczek, modelek, mówi co w sobie lubi, a czego nie, by na końcu powiedzieć- że mimo swych zalet i wad- jest kobietą. Finałem całego przedsięwzięcia ma być oficjalna i uroczysta gala, na której będzie wernisaż z fotografiami autorstwa Adrianny Kunikowskiej oraz prezentacja filmu Adama Kuptz. Przy każdym zdjęciu będzie opis, czym dla każdej z modelek jest „kobiecość”. Będą także wywiady z ambasadorkami, muzyka na żywo i wiele jeszcze innych atrakcji.

Chcę jeszcze wspomnieć, że wciąż szukam chętnych kobiet, które by były zainteresowane wzięciem udziału w projekcie. Zależy mi, aby uczestniczka była wyjątkowa i wyróżniała się od reszty płci pięknej. Jeśli jesteś mulatką, dziewczyną z poparzeniami, amazonką, kobietą z bielactwem, Afroamerykanką, Azjatką itp. zapraszam Cię do kontaktu poprzez maila plussizebyhro@gmail.com w tytule wpisując „Jestem Kobietą”- modelka. Natomiast jeśli jesteś osobą, która w jakikolwiek inny sposób chce wesprzeć ową akcję społeczną – także zapraszam do kontaktu w tytule wpisując „Jestem Kobietą”- współpraca.

Spełniaj marzenia. Rozmowa z modelką plus size Heleną Rojek-Osowską. Helena Rojek-Osowska

Przekażę tę informację! Na koniec powiedz mi: jedna najważniejsza rada, jaką możesz udzielić osobom z taką pasją jak Ty?

Rada, którą mogę udzielić czytelnikom- osobom z pasją, to to, by wciąż pozostawali sobą i nie zaprzestawali tworzyć tak jak im serce podpowiada. W życiu brakuje unikatowości i jedynego rodzaju, ponieważ każdy próbuje się do kogoś porównywać, próbuje być tak „samo modnym”, ponieważ to jest modne. Mimo, że na samym początku czeka Cię wiele pracy, wyrzeczeń, zgrzytania zębów, złości czy chwilę słabej bezradności nakrapianymi Twymi łzami, to w końcu przyjdzie taki czas, że to Ty będziesz na szczycie i Ciebie będą podziwiać i uznawać za godnego do naśladowania.

Dzięki za rozmowę.

Dziękuję 🙂

 

Poprzednie rozmowy:

 

6 thoughts on “Spełniaj marzenia. Rozmowa z modelką plus size Heleną Rojek-Osowską.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *