5 prostych i przydatnych trików modowych i urodowych. Cz.2.
1. Odżywka do włosów na skurczone ubrania.
Jeśli nasz sweter lub koszulka uległy skurczeniu w praniu, możemy spróbować je jeszcze odratować. Dość obficie nasączamy tą rzecz odżywką do włosów wymieszaną z wodą, która nawilży włókna, dzięki czemu w wielu przypadkach, może przywrócić to dawny kształt ubrania. Rzecz następnie umieszczamy w misce z wodą (niewielka ilość- tak żeby przykryła ubranie), czekamy 10-15 minut, płuczemy wodą i rozwieszamy do wyschnięcia. Woda musi być ciepła, ale nie gorąca!
2. Płyn do mycia szyb do lakierowanych butów.
To wydaje się oczywiste w momencie kiedy o tym czytamy, ale nie zawsze przyjdzie nam do głowy inne zastosowanie, jeśli na opakowaniu wyraźnie napisane jest „do szyb”. Płyn ładnie czyści i nabłyszcza powierzchnię butów.
3. Słomka do picia, aby naszyjniki/łańcuszki nie były splątane.
Poplątane łańcuszki to dla mnie dramat. Nie raz siedziałam po kilkanaście minut, aby przywrócić je do stanu użyteczności (szczególnie po przewożeniu ich w szkatułkach podczas podróży…). Nie jeden łańcuszek poddał się i skończył swój żywot po wielokrotnym maltretowaniu go w moich dłoniach (jednego nadal nie mogę sobie darować). Słomka zdecydowanie rozwiązuje ten problem.
4. Wykorzystanie kołnierzyka ze starej koszuli.
Jeśli poplamiłyście koszulę w widocznym miejscu lub zniszczyłyście ją albo po prostu znudziła się Wam, a jednocześnie chcecie urozmaicić prostą bluzę/sweter lub też się Wam znudził/-a w obecnym wydaniu, możecie jeszcze wykorzystać połączenie tych dwóch rzeczy- wszyć górną część koszuli wraz z kołnierzykiem do bluzy i nadać im nowe życie. Szczególnie jeśli kołnierzyk jest szczególnie atrakcyjny i szkoda nam się pozbywać koszuli, właśnie ze względu na niego. Kołnierzyk zapięty pod szyję zawsze dodaje nutę elegancji. Nawet z bluzą.
5. Przechowywanie swetrów poza sezonem.
Jeśli po okresie zimowym wynosimy swetry i płaszcze wełniane na strych lub do schowków, warto je dobrze zabezpieczyć, bo to właśnie wełna, jest jednym z ulubionych pożywień dla moli. Przed wyniesieniem dokładnie pierzemy, suszymy rzeczy, każdą wkładamy do osobnego worka foliowego, a dopiero następnie do kartonu. W kartonie lub pobliżu umieszczamy coś mocno zapachowego- może to być gotowy, kupny produkt lub np.: świeże pachnące igły, mieszanka suszonych mocno pachnących kwiatów, lawendy. Co jakiś czas zapach trzeba wymienić.
Jeśli mieliśmy mole lub podejrzewamy, że mogły zostawić jaja w Waszych ubraniach to:
- wyjmujemy wszystko z szaf i wietrzymy,
- całą szafę dokładnie myjemy środkiem składającym się z octu (200ml) i 10 kropli mocno pachnącego oleju eterycznego,
- ubrania- pierzemy w możliwie najwyższej temperaturze, prasujemy, jeśli to możliwe lub wystawiamy na działanie promieni słonecznych albo wywieszamy na mróz lub wkładamy w woreczku na tydzień do zamrażarki- bardzo wysokie i niskie temperatury zniszczą jaja,
- zapobiegawczo umieszczamy pachnący środek przeciw molom w szafie.
A tym razem, które z 5 prostych i przydatnych trików modowych i urodowych. Cz.2. wypróbujesz? O których już słyszałaś, a które są dla Ciebie nowe? Poprzedni wpis o tej samej tematyce znajdziesz tutaj.
Wszystkie z Twoich tricków znam – nie jest więc chyba ze mną tak źle 😀
Świetne triki o paru nie miałam pojęcia
Pozdrawiam:)
Tak się zastanawiam czy taki płyn nie zniszczy faktury buta? Nie wejdzie w jakaś niepożądaną reakcję ze skórą? Na pewnie to dobry pomysł? 😉
U mnie nic takiego nie miało miejsca, a stosowałam na kilka różnych butów i różnymi płynami, ale nie wykluczam! 😉
O, ciekawy wpis! Najbardziej zaintrygowała mnie metoda ze słomką, bo rozplątywanie łańcuszków to również i moja udręka, ale chyba do końca jej nie kumam :/
Bardzo przydatne triki, wypróbuje z pewnością 🙂
Ciekawy wpis!
O odżywce na skurczone ubrania „słyszę” pierwszy raz a trik ze słomką na pewno wypróbuję 😉
Bardzo przydatny post!
Ojej faktycznie bardzo sprytne, muszę wypróbować 🙂
Świetny patent ze słomką, na pewno skorzystam – poplątane naszyjniki to moja specjalność 😉 Jakie jeszcze triki – może sól na plamy z wina, czy soku porzeczkowego, a na elektryzujące się swetry odrobina płynu do płukania np. Lenor. 🙂
O z tym płynem do mycia szyb bardzo ciekawe 🙂
Dziś na pewno wypróbują odżywkę do włosów bo kilka ubrań niestety skurczyło mi się w praniu. Dzięki! 🙂
Super pomysly ten z przechowywaniem swetrow jest idealny